YOBRAT – Y PROdukt UNDERGROUND HIP HOP RAP
Yo-brother (Yo-bro), Yo-broer, Yo-vëllai, Yo-أخ, Yo-брат, Yo-兄弟, Yo-bratr, Yo-bror, Yo-vend, Yo-kapatid na lalaki, Yo-veli, Yo-frère, Yo-irmán, Yo-αδερφός, Yo-אח, Yo-भाई, Yo-hermano, Yo-saudara, Yo-deartháir, Yo-bróðir, Yo-ברודער, Yo-germà, Yo-brolis, Yo-brālis, Yo-ħu, Yo-Bruder, Yo-برادر, Yo-irmão, Yo-frate, Yo-ndugu, Yo-พี่ / น้องชาย, Yo-erkek kardeş, Yo-brawd, Yo-testvér, Yo-anh em, Yo-fratello, Yo-شقيق, Yo-qardaş, Yo-vëlla, Yo-anaia, Yo-哥哥, Yo-ძმა, Yo-형제, Yo-frè, Yo-եղբայր, Yo-พี่ชาย, Yo-بھائی
CYFROWA MONETA (Digital coin)
Trzynasta część o tym jak można wydobyć zamierzone rymy nie stosując przy tym skomplikowanych aparatur. Aparat mowy posłuży jako najprostszy nośnik rymów. Poruszę nim temat prawdziwy, znany. Muzyka jest po to aby cieszyć, ale za pomocą muzyki można też informować słuchacza, przy użyciu rymów przekazać, podzielić się mesedżem połamanym, rymowanym, ale zawsze prawdziwym, niefikcyjnym, niewyssanym z palca, kawa na ławę. Każdy na Ziemi ma misję do wykonania, nazywa się ona – życie. Czasem się zastanawiam – czy warto biec do mety ? Wygrasz czy przegrasz ? oto pytanie, niech tak zostanie…
Słyszę to co ty,
ciągły brak floty,
problemy i kłopoty,
jak czarne koty,
w poniedziałki i soboty.
Żeby tak deszcz w banknoty,
obfity opad kwoty na ludzi biednych, chorych, bez roboty,
wiesz o tym.
Do życia więcej ochoty, – no co ty,
nie słuchajcie tego idioty, a ja tu co do joty.
Słuchajcie flanele, terrakoty.
Jestem jak narkotyk – wylewam poty, wiesz o tym.
Ja tu miałem o tych,
o rymach złotych,
wiesz o tym, to po tych…
czasem tracę motyw,
ale zawsze z parą trzech lokomotyw.
Aby wszyscy biedni jackpot na loterii wygrali,
w jakie by chcieli rzeczy to by się poubierali,
zamiast ze smutną miną po śmietnikach grzebali,
zamiast na ulicy o zimny pieniążek żebrali.
Czasem popuszczają nerwy ze stali,
Rest In Peace ci co pozamarzali
i zostali tylko ci mali,
pytają gdzie rodzice się podziali ?
No co powiedzieć ? – wyjechali.
Na lipę skazany od małego,
widzisz, nie grzmisz, dlaczego ?
Nie pozwala ci na to twoje ego ?
Udawaj dalej niewidzialnego,
zimny pieniążek gra tu rolę pierwszego,
tak już jest, bo nic bez tego.
Nawet miłość kosztuje.
Zależy kto jak kalkuluje,
komu zależy, a kto oszukuje ?
Kto komu gwóźdź wstukuje ?
Ja nie czaruję, to wokół jak huje muje,
zagadkę rozpracowuję, spekuluję.
Czy pieniążek to Bóg,
czy Bóg to pieniążek ?
Bo wiem z książek,
że przed naszą erą w grę,
wchodziły te pieniążki te,
ktoś kogoś sprze… dał.
Jakieś talary, denary, pieniążki,
biblijne książki,
a tu przyziemne obowiązki,
niezłote wstążki,
czasem skazani na los jak dwie obrączki,
trzymajmy się jak za rączki,
krew zalewa jak miesiączki.
Jesteś ?
Puść z nieba biednym kaszy mączki, manny (Money).
Życzę biednym jackpot na loterii wygrany,
życzę chorym najdroższych operacji,
powrotu do zdrowia jak wciśnięcie spacji,
a po śmierci na Jamajce wakacji.
Bo w niebie czasem zimno jest,
popierdala śniegiem, pada deszcz.
Wybieram nad Jamajką morze
(może) za milion pieniążków,
co ja plotę, o mój Boże ! Nieprzekupny to mój wzorzec,
a tam na dworze coraz gorzej, nic nie pomoże,
może bilboard z napisem „Chroń nas Boże”,
jak to widzę, nie powiem w jakim kolorze,
jest coraz gorzej, z siebie wychodzę.
God is a money
money is a God,
Could you believe that ?
Money is a God
God is a money,
It’s not funny,
no sweet like a honey,
Take that like a sunny…
day…
Everyday stay, don’t go away…
I can be like a radio,
I can play with you in stereo